Nie jesteś zalogowany na forum.
- Dobrze jest usłyszeć, że z Klanem Cienia wszystko w porządku. - kotka spojrzała głęboko w oczy Lwiej Łapy - Czasami nawet żałuję, że już do niego nie należę... - westchnęła przeciągle.
________________________________________
,,Grom zamiast wzniecić, zgasi ogień.,,
WOJOWNICY, Przepowiednia Głośnego Gromu, Nadchodząca Burza
autor cytatu: cockatiel10
Offline
Lwia Łapa poderwał się gwałtownie.
- Ale przecież było ci źle w Klanie Cienia! Należysz teraz do Klanu Pioruna, nie możesz odejść! - jego ton głosu zdradzał jego rozpacz. Czy jego uczucie do kotki naprawdę było aż tak głębokie? - pomyślał Gromowa Łapa.
Like a dandelion lifting it seed to the wind.
Then firmly rooted, sprouting.
As the parting wind, blowing to the unknown destiantion.
~Hatori Chise~Mohoutsukai no Yome~
Offline
Kotka spojrzała się na niego momentalnie i podniosła prawą brew.
- Na serio myślisz, że opuściłabym Klan Pioruna? - w tonie jej głosu pobrzmiewała nutka kpiny - Ty mysi móżdżku! Teraz jest to mój nowy klan i zamierzam być mu w pełni lojalna. Brakuje mi momentami zwyczajów starego klanu, ale za nic bym do niego nie wróciła! - jej oczy głęboko wpatrywały się w złocistego kocura.
________________________________________
,,Grom zamiast wzniecić, zgasi ogień.,,
WOJOWNICY, Przepowiednia Głośnego Gromu, Nadchodząca Burza
autor cytatu: cockatiel10
Offline
Lwia Łapa westchnął z ulgą.
- Przepraszam, nie wątpię w twą lojalność wobec Klanu Pioruna, nie chcem po prostu, żebyś go opuściła... - wlepił wzrok w swoje łapy.
Like a dandelion lifting it seed to the wind.
Then firmly rooted, sprouting.
As the parting wind, blowing to the unknown destiantion.
~Hatori Chise~Mohoutsukai no Yome~
Offline
- A więc nie krzycz na cały las o moich,, rzekomych,, zamiarach co do opuszczenia klanu, bo chwilowo takich nie mam. - kotka gniewnie strzepnęła ogonem i odeszła.
________________________________________
,,Grom zamiast wzniecić, zgasi ogień.,,
WOJOWNICY, Przepowiednia Głośnego Gromu, Nadchodząca Burza
autor cytatu: cockatiel10
Offline
Kocur wbił zażenowane spojrzenie w łapy. Nie chciał rozzłościć Ostrokrzewowej Łapy, nie jej.
Like a dandelion lifting it seed to the wind.
Then firmly rooted, sprouting.
As the parting wind, blowing to the unknown destiantion.
~Hatori Chise~Mohoutsukai no Yome~
Offline
Gromowa Łapa, który przyglądał się całej sytuacji drgnął.
- Nie przejmuj się, na pewno jej minie. - spojrzał ze współczuciem na przyjaciela - Jest lojalną uczennicą naszego klanu, możesz być pewien, że nie odejdzie.
Wiadomość dodana po 30 min 17 s:
_____________
Po skończonym posiłku Gromowa Łapa postanowił poszukać swojej mentorki i zapytać, co opowiedziała Księżycowej Gwieździe o sytuacji, przy granicy z Klanem Wiatru. Przeszukał cały klan, jednak nie znalazł swojej mentorki. Po paru minutach Ogniste Futro powiedział mu, że poszła na polowanie, więc nie widział sensu w dalszego szukania jej. Zaczął rozmyślać co ma w tej sytuacji zrobić. Do głowy przychodziło mu tylko jedno wyjście - zapytać Księżycową Gwiazdę o wersję, którą przedstawiła mu jego mentorka. A potem - niezależnie od tego co jej obiecał - powie swojej przywódczyni prawdę. Podszedł więc powoli do legowiska zarezerwowanego dla przywódcy Klanu Pioruna. Księżycowa Gwiazda leżała w nim rozłożona i myła tylne łapy, gdy usłyszała szelest suchych pnączy bluszczu spojrzała się w stronę nowo przybyłego. Gromowa Łapa poczułnagle zakłopotanie. Nie chciał ośmieszać swojej mentorki przed klanem. Dobro klanu jest zawsze na pierwszym miejscu - pomyślał - a po za tym nie ma już odwrotu. Z pełnością wszedł do legowiska.
- Witaj Księżycowa Gwiazdo - opuścił łeb z wyrazem szacunku - przyszedłem tylko zapytać, czy moja mentorka opowiedziała ci o sytuacji z Klanen Wiatru. - jego spojrzenie ostro wlepiało się w piękną kotkę, która przerwała swoją higienę.
- Tak Gromowa Łapo, powiedziała mi o wszystkim, a dlaczego pytasz?
Poczuł nagle zakłopotanie. A może Platynowe Futro powiedziała wszystko przywódczyni, tylko nie chciała, by klan o wszystkim się dowiedział. Nie chciał donosić na swoją mentorkę. Z zamyślenia wyrwał go głos Księżycowej Gwiazdy:
- Nie przejmuj się, wiem o planach Laskowej Gwuazdy, oraz o tym co zrobiła z Krótkim Ogonem. Platynowe Futro to lojalna wojowniczka, ale też o wielkim sercu...
Ogon mu drgnął. A więc jego przywódczyni wszystko wie...
- Dziękuję Księżycowa Gwiazdo, przepraszam że ci przeszkodziłem. - odpowiedział Gromowa Łapa. Już planował wyjść, ale kotka zatrzymała go.
- Zaczekaj, chciałabym wysłać Cię na patrol do Sowiego Drzewa i Wielkiego Jaworu, abyś mógł zwiedzić te tereny. Powiadom o tym Burzowego Ogona, niech przygotuję resztę patrolu.
- Dobrze. - Gromowa Łapa ukłonił się i wyszedł, by przekazać informację od Księżycowej Gwiazdy jej zastępcy.
************************************************************
"Beware an enemy who seems to sleep." - ,,Strzeż się wroga, który wydaje się spać,,
Spottedleaf ~ Warriors, Rising Storm ~ Erin Hunter
Offline
________
- Na patrol do Wielkiego Jaworu i Sowiego Drzewa wybierze się... - potężny, chudy kocur o żylastych mięśniach zmarszczył brwi w geście zamyślenia. Gromowa Łapa przyjrzał mu się zaskoczony. Pierwszy raz miał okazję spotkać się z zastępcą przywódczyni jego klanu.
- Kruczy Pazur...
Like a dandelion lifting it seed to the wind.
Then firmly rooted, sprouting.
As the parting wind, blowing to the unknown destiantion.
~Hatori Chise~Mohoutsukai no Yome~
Offline
Nagle zza pleców kocurka wyskoczyła kruczo-czarna kotka o puszystej sierści.
- Czemu ja?! Miałam właśnie iść na polowanie, lubisz psuć kotom dzień Burzowy Ogonie... - kotka spojrzała sięz wyrzutem i gniewem na pysku na zastępcę jej klanu.
****************************************************
"Before there is peace, blood will spill blood, and the lake will run red."
Yellowfang ~ Warriors, Starlight ~ Erin Hunter
Offline
Gromowej Łapie oczy powiększyły się ze zdziwienia. Nie sądził, że znajdzie się kot, który tak otwarcie i jawnie protestował by zastępcy, lub przywódcy.
************************************************************
"Beware an enemy who seems to sleep." - ,,Strzeż się wroga, który wydaje się spać,,
Spottedleaf ~ Warriors, Rising Storm ~ Erin Hunter
Offline
Burzowy Ogon spojrzał się z grymasem na kotkę.
- Tak powiedziałem, więc tak będzie Kruczy Pazurze, a ty nie masz w tej sprawie nic do gadania. Lepiej trzymaj pysk zamknięty, żeby wyćwiczyć go na patrol, bo jeszcze przez przypadek sprowadzisz na nas patrol Klanu Cienia, a nie sądzę, by z radością patrzyli się na kotkę, która rozerwała ucho ich przywódcy. - skrzywił pysk z niesmakiem - A może w nagrodę za twe poczynania los ześle nam samą Laskową Gwiazdę, byłbym w Klanie Gwiazd, gdyby wreszcie cię uciszył.
Like a dandelion lifting it seed to the wind.
Then firmly rooted, sprouting.
As the parting wind, blowing to the unknown destiantion.
~Hatori Chise~Mohoutsukai no Yome~
Offline
Gromowa Łapa przypatrywał się tej wymianie zdań. Oczy coraz szerzej mu się otwierały ze zdumienia. Owa bezczelna kotka oderwała przywódcy innego klanu ucho.
************************************************************
"Beware an enemy who seems to sleep." - ,,Strzeż się wroga, który wydaje się spać,,
Spottedleaf ~ Warriors, Rising Storm ~ Erin Hunter
Offline
- Nie baw się w mojego szaraka uczniaku, którego na pewno bym złapała, gdyby nie ta wronia karma w jaką wciela się sam wielki Burzowy Ogon... - z zamyślenia wyrwał go nagły głos czarnej kotki. W jego tonie było słychać kpinę.
****************************************************
"Before there is peace, blood will spill blood, and the lake will run red."
Yellowfang ~ Warriors, Starlight ~ Erin Hunter
Offline
Zjeżył się więc, ale zaraz potem rozluźnił, bo kotka badała go uważnym spojrzeniem.
************************************************************
"Beware an enemy who seems to sleep." - ,,Strzeż się wroga, który wydaje się spać,,
Spottedleaf ~ Warriors, Rising Storm ~ Erin Hunter
Offline
- Gdyby nie twe cudne zajęcze oczy sprawiałbyś wrażenie całkiem groźnego... - Kruczy Pazur zamyśliła się na chwilę.
****************************************************
"Before there is peace, blood will spill blood, and the lake will run red."
Yellowfang ~ Warriors, Starlight ~ Erin Hunter
Offline
- Na patrol pójdzie również Błotnisty Wąs. - zastępca kontynuował tworzenie patrolu.
Like a dandelion lifting it seed to the wind.
Then firmly rooted, sprouting.
As the parting wind, blowing to the unknown destiantion.
~Hatori Chise~Mohoutsukai no Yome~
Offline
W jego stronę podszedł młody kocur o gęstej sierści w błotnistym kolorze. Był on masywnej postury, ale w jego okunie było ni ksztyny agresji, czy arogancji.
- Witam. Słyszałem, że przy Wielkim Jaworze ostatnio dzieje się coś ciekawego, chętnie bym to sprawdził. - jego głos był spokojny i łagodny.
____________________
Halt jednak powiada, że zawsze należy brać pod uwagę najgorszy scenariusz, wówczas czekają nas najwyżej miłe rozczarowania.
Will (z tego co kojarzę) ~ Zwiadowcy, Bitwa o Skandię ~ John Flanagan
Offline
Wyteżył wzrok. Ciało kocura było silne i masywne. Nie chciałbym mieć z nim doczynienia w walce... Gromowa Łapa westchnął. Był jeszcze tylko słabym uczniem, ale pewnego dnia stanie się wojownikiem.
- Witaj Błotnisty Wąsie - rzekł raźno - to mój pierwszy patrol, czy mógłbyś mi dokładniej pokazać to miejsce podczas patrolu?
************************************************************
"Beware an enemy who seems to sleep." - ,,Strzeż się wroga, który wydaje się spać,,
Spottedleaf ~ Warriors, Rising Storm ~ Erin Hunter
Offline
Błotnisty Wąs przyjrzał się Gromowej Łapie.
- Oczywiście młody. Wielki Jawor to fajne miejsce, gdy byłem uczniem, tak jak ty często zwiewałem tam, żeby poćwiczyć wspinaczkę. Dzięki niemu cokolwiek się nauczyłem...
____________________
Halt jednak powiada, że zawsze należy brać pod uwagę najgorszy scenariusz, wówczas czekają nas najwyżej miłe rozczarowania.
Will (z tego co kojarzę) ~ Zwiadowcy, Bitwa o Skandię ~ John Flanagan
Offline
Burzowy Ogon syknął poirytowany. Koty odwróciły wzrok w jego kierunku.
- Dobrze... Jeszcze tylko Fiołkowe Oko i Ziołowa Mgła. - kocur strzepnął gniewnie ogonem - Nareszcie zrobi się cicho w obozie. - po czym odwrócił się i powędrował do legowiska wojowników.
Like a dandelion lifting it seed to the wind.
Then firmly rooted, sprouting.
As the parting wind, blowing to the unknown destiantion.
~Hatori Chise~Mohoutsukai no Yome~
Offline
Gromowa Łapa obejrzał się za siebie. Patrol zamykała puszysta kotka o zielonawym połysku sierści. Co chwila stawała by nasłuchiwać, czy wróg nie czai się w pobliżu. W jej oczach dostrzec można było czujność i poważność. W pewnym momencie, kotka postawiła uszy na sztorc, po czym przyjęła tropiącą pozycję, odrazu niemal że wtopiła się w trawę.
Offline
( wylogowuje mnie wciąż...)
Gromowa Łapa przyjrzał się jej uważnie. Położył uszy po sobie. On też coś usłyszał...
Odgłosy stawały się coraz wyraźniejsze, a wraz z coraz głośniejszymi dźwiękami, furto kotki zaczęło się stroszyć.
Offline
Gromowa Łapa nie mógł wytrzymać napięcia. Rozpędził się i rzucił w krzaki, z których dobiegał szmer. Nie widział gdzie skacze, lecz ostre pazury tnące jego brzuch uświadomiły mu, że na pewno nie znalazł przyjaciela. Zaczął się gorączkowo szamotać, by uwolnić się od ostrych i poteżnych ciosów. Jednak po chwili zrozumiał, że szarpanie się nic nie da. Uspokoił się, lecz gdy uścisk zelżał wyskoczył do góry jak z procy i wylądował na plecach napastnika. Natychmiast wbił w jego kark ostre zęby. Jednak wróg był silniejszy i bez większego wysiłku zrzucił gona ziemię. Po chwili kocur dojrzał wpatrujący się w niego czarno-kasztanowy pysk. Brakowało mu jednego ucha.
************************************************************
"Beware an enemy who seems to sleep." - ,,Strzeż się wroga, który wydaje się spać,,
Spottedleaf ~ Warriors, Rising Storm ~ Erin Hunter
Offline
______
Zza krzaków wyskoczyła cudna, puszysta szara kotka i spojrzała się z troską na Gromową Łapę. W jego oczach malował się strach. Opuściła łsb i delikatnie dotknęła pyskiem boku ucznia. Ten drgnął.
- Wszystko dobrze Gromowa Łapo...
Offline