Nie jesteś zalogowany na forum.
Wietrzny Lot ogarnęła panika. Nie czuł nic oprócz woni własnej sierści. Klan Cienia mógł wyprowadzić atak w każdej chwili. W końcu postanowił atakować na oślep. Wzbił się w powietrze i wylądował na grzbiecie kota z Klanu Cienia. Bez wahania zaczął zaciekle siekać pazurami.
************************************************************
"Beware an enemy who seems to sleep." - ,,Strzeż się wroga, który wydaje się spać,,
Spottedleaf ~ Warriors, Rising Storm ~ Erin Hunter
Offline
Zaskoczony Czarny Głaz zatoczył się do tyłu. Jednak po chwili przejął ofensywę i to on wyprowadzał ataki. Do czasu, aż niebo rozjaśniało i prócz zapachu, można było zobaczyć przeciwnika.
Offline
Wietrzny Lot bez zawahania wykorzystał ten moment. Zadał dotliwą ranę na boku kocura. Krew sączyła się z niej. Myślał, że to już koniec, jednak wtedy poczuł mocne uderzenie i stracił przytomność.
************************************************************
"Beware an enemy who seems to sleep." - ,,Strzeż się wroga, który wydaje się spać,,
Spottedleaf ~ Warriors, Rising Storm ~ Erin Hunter
Offline
Ciemny Pazur uśmiechnął się triumfalnie.
- W sumie, nie mam ci za złe, że zaatakowałeś te lisie łajno Wietrzny Locie, ale nie obraź się, miałem pod łapą akurat bardzo dorosny kamień. - po chwili na miejscu gdzie stał pozostała tylko kałuża krwi.
_________________________________________
Śmierć bywa piękna.
~DarkShadow~
Offline
_________________
Czarna Stopa walczył zaciekle z Kalinowym Pazurem. Kocur przycisnął go do ziemi. Czarna Stopa został unieruchomiony. Szamotał się rozpaczliwie, jednak z uścisku kocura nie dało się wyrwać. Dobrze, że to nie Kruczy Pazur, pomyślał tylko. Tylko, bo po chwili krew ściekała strugą z jego boku. Dobrze, że to nie Kruczy Pazur. Wtedy umarłby w torturach.
Offline
Gapardzi Bieg nie ruszała się z kryjówki. Słyszała odgłosy walki naokoło siebie, jednak na razie jeszcze żaden pazur jej nie dotknął. Czekała po prostu na właściwy moment. A ten właśnie nadszedł. Jasnoszary kształt przemknął obok niej. Jednak nie zdążył się oddalić, gdyż na jego gbiecie wylądowała ona.
_________________________________________
"Darkness, Air, Water and Sky will come together and shake the forest to its roots. Nothing will be as it is now, nor as it has been before."
Warriors, Midnight ~ Erin Hunter
Offline
Pajęczynowa Łapa pisnął zaskoczony, gdy poczuł ostre pazury wbijające się w jego bok.
- Nie zabijaj mnie! - pisnął. - Proszę! Jestem tylko uczniem!
*************************************
,,- Ależ odmienne rozumowanie różnych rzeczy nie jest złe - odparł Chmurna Gwiazda - naiwnością jest za to uważanie, że druga strona przyjmie warunki twojej, które sprawiają, że wychodzi na minus,,
Chmurna Gwiazda ~ wataha WOJOWNICY, Przepowiednia Głośnego Gromu, Nadchodząca burza ~ Violet
Offline
Gepardzi Bieg wykrzywiła się.,, Tylko uczniem,, chyba aż uczniem. Uczniem, który kiedyś zostanie wojownikiem. I który kiedyś będzie kontynuował terroryzowanie jej klanu. Przejechała pazurem po jego boku, po czym puściła go, odskoczyła w pobliski wrzos i zniknęła.
_________________________________________
"Darkness, Air, Water and Sky will come together and shake the forest to its roots. Nothing will be as it is now, nor as it has been before."
Warriors, Midnight ~ Erin Hunter
Offline
________________
Zszokowany Krótki Wąs odbijał ataki Nocnej Nory.
- A masz kupo futra! - przejechał pazurami po jej boku aż trysnęła krew.
*************************************
,,- Ależ odmienne rozumowanie różnych rzeczy nie jest złe - odparł Chmurna Gwiazda - naiwnością jest za to uważanie, że druga strona przyjmie warunki twojej, które sprawiają, że wychodzi na minus,,
Chmurna Gwiazda ~ wataha WOJOWNICY, Przepowiednia Głośnego Gromu, Nadchodząca burza ~ Violet
Offline
Kotka pisnęła wściele, po czym rzuciła się na kocura i przycisnęła go do ziemi.
- Sam jesteś kupą futra! Zaraz pokażę ci lisie łajno kim jesteś! Zmienisz się teraz we wronią karmę! - to powiedziawszy zaczęła zapalczywie ciąć pazurami u tylnych łap brzuch białego wojownika.
****************************************************
"Before there is peace, blood will spill blood, and the lake will run red."
Yellowfang ~ Warriors, Starlight ~ Erin Hunter
Offline
Krótki Wąs wydał zduszony okrzyk. Krew tryskała z jego brzucha.
- Jesteś wariatką! - wydusił i ugryzł z całej siły przednią łapę Nocnej Nory.
*************************************
,,- Ależ odmienne rozumowanie różnych rzeczy nie jest złe - odparł Chmurna Gwiazda - naiwnością jest za to uważanie, że druga strona przyjmie warunki twojej, które sprawiają, że wychodzi na minus,,
Chmurna Gwiazda ~ wataha WOJOWNICY, Przepowiednia Głośnego Gromu, Nadchodząca burza ~ Violet
Offline
Kotka wrzasnęła z bólu i odskoczyła od kocura.
****************************************************
"Before there is peace, blood will spill blood, and the lake will run red."
Yellowfang ~ Warriors, Starlight ~ Erin Hunter
Offline
Ta chwila wystarczyła Krótkiemu Wąsowi. Zerwał się i puścił się szybko w kępę uschłych kikutów obok niego. Pędził na oślep, a badyle rozcinały jego boki. Gdy nie słyszał już odgłosów bitwy padł. Wokół niego zrobiła się wielka kałuża krwi.
*************************************
,,- Ależ odmienne rozumowanie różnych rzeczy nie jest złe - odparł Chmurna Gwiazda - naiwnością jest za to uważanie, że druga strona przyjmie warunki twojej, które sprawiają, że wychodzi na minus,,
Chmurna Gwiazda ~ wataha WOJOWNICY, Przepowiednia Głośnego Gromu, Nadchodząca burza ~ Violet
Offline
________________
Zadowolona Błotnista Smuga dusiła kotkę, która wiją się pod jej łapami. Jej szaro-czarna sierść powoli zalewała się od ciosów, które zadała owej kotce.
Offline
Osmalona Skóra traciła powoli oddech. Powietrze wylatywało z niej bardzo szybko. Nie czuła już własnych łap.
_____________________
Jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny.
Wojownicy, Cisza przed burzą ~ Erin Hunter
Offline
W chwili, gdy kotka straciła już cały tlen i zaczęła się dusić na Błotnistą Smugę rzucił się mały, jasnoszary kocurek. Piszczał i zaciekle wyprowadzał ciosy.
___________________________
Nawet najpotężniejsze płomienie mogą być zniszczone przez wodę.
Gęsie Pióro ~ Przepowiednia Błękitnej Gwiazdy ~ Erin Hunter
Offline
Zdumiona kotka puściła Osmaloną Skórę. Podeszła do kociaka i jednych ruchem łapy poturlała go w krzaki.
Offline
Osmalona Skóra wykorzystała ten moment. Zaczerpnęła oddech i po chwili już jej nie było.
_____________________
Jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny.
Wojownicy, Cisza przed burzą ~ Erin Hunter
Offline
_________________
Tymczasem w obozie Klanu Cienia, w legowisku medyczki, Złamana Stopa zerwał się z przerażeniem, gdy usłyszał piski dobiegające z zacienionego kąta legowiska. Uskoczył w bok, wtem jego łapa niefortunnie się wykrzywiła. Pociekła po niej strużka krwi. Kocur krzyknął z bólu.
Offline
Wystraszony Mniszkowa Łapa także odskoczył do tyłu, wyskakując z lehowiska. Gdy jednak usłyszał krzyk ojca rzucił się, złapał za jego kark i szybko wyciągnął z legowiska.
- Wszystko dobrze tato? - w tej chwili zauważył krew przesiąkającą sierść kocura. - Pójdę szybko do legowiska po pajęczyny i krwawnik. Chyba to się nada na twoją ranę. - nke zwracając uwagi na protestt ojca z powrotem wskoczył do legowiska medyczki.
___________________________
Fire alone can save our clan.
Spottedleaf ~ Warriors, Into the wild
Offline
_______________________
Laskowa Gwiazda uśmiechnął się. Pierwsza linia została obslona bez trudu. Był ciekaw ile takich jeszcze napotka w drodze do obozu Klanu Wiatru. Dwie? Trzy? Ruszył wraz w wojownikami Klanu Cienia bezszelestnie w kierunku obozu.
Like a dandelion lifting it seed to the wind.
Then firmly rooted, sprouting.
As the parting wind, blowing to the unknown destiantion.
~Hatori Chise~Mohoutsukai no Yome~
Offline
________________
Świerkowa Igła jako pierwszy wyczuł nadchodzący Klan Cienia. Wiatr im sprzyjał. Dało się wyraźnie odróżnić zapachy pojedyńczych kotów. Już zaraz pora na atak.
Offline
_______________
Biedny kocur prawie stracił kontrolę nad sobą. Miotał się po całym legowisku i piszczał żałośnie.
(edit od Volpiny, jak zmieniamy temat z bitwy Klanu Wiatru z Klanem Cienia na to co dzieje się w obozie Klanu Cienia to oddzielamy akapitami posty. Czyli takimi? Kreseczkami? _______ ;>)
Offline
Mniszkowa Łapa wysunął pazury i przyszpilił łapy do ziemi. Nie może teraz wyjść. Zacisnął na chwilę oczy, po chwili zaś otworzył i rozejrzał się po tonącym w mroku legowisku. Krwawnik i pajęczyny.... wisiały ze strony legowiska, z której dobiegały krzyki i piski. Kocur wzdrygnął się. Przełknął ślinę. I skoczył w mrok. Wylądował na twardym podłożu. Był tak blisko tego czego potrzebował! Nagle tuż za nim rozległy się nowe piski, krzyki i szamotanina. Serce o mało nie wyskoczyłu mu z piersi. Już miał ochotę dać nogi za pas, gdy w ostatniej chwili powstrzymał się jedną myślą: to dla ojca. Zerwał szybko to co potrzebował ze skalnej półki i na łeb na szyję popędził w kierunku wyjścia. Był już blisko. Już światło księżyca oblepiało mu sierść, gdy przewrócił się o gruby konar i upadł.
___________________________
Fire alone can save our clan.
Spottedleaf ~ Warriors, Into the wild
Offline
Nagle jeden z pędów pękł, umożliwiając mu poruszanie szyją. Odrazu zaczął szarpać resztę narośli, przy okazji raniąc siebie i wyrywając sobie kępy futra. Nadal był oszołomiony i bez przerwy krzyczał.
Offline