Nie jesteś zalogowany na forum.
- Słoneczna Łapo, okaż szacunek wojownikom. Tak Gepardzi Biegu, możesz asystować nam w treningu. Jeśli nke czujesz się najlepiej nie można ryzykować. Jak wczoraj zemdlałaś przede mną bałem się, że jakaś choroba cię dopadła. Teraz jednak rozumiem, że to było prawdopodobnie wynikiem osłabienia. Musisz odzyskać siły, anie je tracić. Patrol niech już wyrusza, a my tymczasem chodźmy na Mar... - na chwilę zawiesił głos -... na łąkę potrenować. - dokończył. Koty miejące brać udział w patrolu wyruszyły.
___________________________
Fire alone can save our clan.
Spottedleaf ~ Warriors, Into the wild
Offline
Gepardzi Bieg dostrzegła wśród nich jasne futro Błotnistej Smugi. Widocznie kotka zrozumiała, że nic z jej planu nie wyjdzie i nie miała zamiaru wyjmować kleszczy z mchem nasączonym żółcią w pysku.
Offline
Nakrapiana kotka posłała przyjaciółce ostatnie tęskne spojrzenie i ruszyła za Brunatnym Pazurem i Słoneczną Łapą w stronę łąki.
- Brunatny Pazurze, mogłabym na słowo?
_________________________________________
"Darkness, Air, Water and Sky will come together and shake the forest to its roots. Nothing will be as it is now, nor as it has been before."
Warriors, Midnight ~ Erin Hunter
Offline
Kocur zastrzygł uchem.
- Tak? Wszystko w porządku? - zrównał się z kotką zostawiając uczennicę z przodu.
___________________________
Fire alone can save our clan.
Spottedleaf ~ Warriors, Into the wild
Offline
- Swędzi mnie za uszami, a jestem zbyt zmęczona, żeby się podrapać. Zrobiłbyś to?
_________________________________________
"Darkness, Air, Water and Sky will come together and shake the forest to its roots. Nothing will be as it is now, nor as it has been before."
Warriors, Midnight ~ Erin Hunter
Offline
Bruatny Pazur dokładnie wylizał miejsce za uszami Geoardziego Biegu poczym skarcił siebie w myślach. Czy to podchodzi pod zdradzanie partnerki?
- Może jednak powinnaś wrócić do obozu, żeby obejrzała cię Lazurowe Pióro?
___________________________
Fire alone can save our clan.
Spottedleaf ~ Warriors, Into the wild
Offline
Kotka zjeżyła sierść, jednak w tej chwili naprawdę poczuła się słabo. Co miała robić?
- Nie, naprawdę nie trzeba. Mam siłę iść, to już coś. - uśmiechnęła się blado.
_________________________________________
"Darkness, Air, Water and Sky will come together and shake the forest to its roots. Nothing will be as it is now, nor as it has been before."
Warriors, Midnight ~ Erin Hunter
Offline
- Dobrze, ale pomogę ci, bo widzę, że jesteś słaba. - Brunatny Pazur podszedł do kotki i delikstnie oparł ją o swój bok.
___________________________
Fire alone can save our clan.
Spottedleaf ~ Warriors, Into the wild
Offline
Gepardzi Bieg poczuła ciepło i przyjemne mrowienie. Brunatny Pazur był orzy niej owinęła ogon o ogon kocura. Patrząc mu słabo w oczy.
- To dla zachowania równowagi.
_________________________________________
"Darkness, Air, Water and Sky will come together and shake the forest to its roots. Nothing will be as it is now, nor as it has been before."
Warriors, Midnight ~ Erin Hunter
Offline
- Ekhm, dobrze. - Brunatny Pazur skrzywił się lekko. Lazurowe Pióro zrozumiałaby, jednak nie lubił tak potajemnie postępować przeciwko niej. - Tylko może owiń ogon wokół mojego boku, tak będzie lepiej.
___________________________
Fire alone can save our clan.
Spottedleaf ~ Warriors, Into the wild
Offline
Gepardzi Bieg delikatnie z uczuciem owinęła ogon wokół talii Brunatnego Pazura, poczym zacisnęła go mocniej.
- Dobrze. - odparła. Serce waliło jej w piersi. Łapy powoli odmawiały posłuszeństwa. Po chwili upadła.
_________________________________________
"Darkness, Air, Water and Sky will come together and shake the forest to its roots. Nothing will be as it is now, nor as it has been before."
Warriors, Midnight ~ Erin Hunter
Offline
Kocur podtrzymał delikatnie kotkę zanim upadła na ziemię.
___________________________
Fire alone can save our clan.
Spottedleaf ~ Warriors, Into the wild
Offline
Kotka nagle wtuliła się w jego sierść.
- Zimno mi.
Wiadomość dodana po 42 s:
Słoneczna Łapa z niesmakiem przyglądała się sytuacji.
- Ale z ciebie lisie łajno Geoardzi Biegu.
Wiadomość dodana po 03 min 03 s:
Geprdzi Bieg odstąpiła od kocura.
- Eh, przepraszam, po prostu źle się poczułam. - spojrzała ostro w oczy kocura. - Mała odprowadź mnie do obozu. Przepraszam Brunatny Pazurze, że narobiłam ci problemów. Zaraz odeślę ci Słoneczną Łapę.
_________________________________________
"Darkness, Air, Water and Sky will come together and shake the forest to its roots. Nothing will be as it is now, nor as it has been before."
Warriors, Midnight ~ Erin Hunter
Offline
- Chyba naprawdę się rozchorowałaś. Nic się nie stało. Powinnaś się wygrzać. Słoneczna Łapo, odprowadź szybko Gepardzi Bieg do obozu.
___________________________
Fire alone can save our clan.
Spottedleaf ~ Warriors, Into the wild
Offline
- Nudziarz. - odparła kotka i spojrzała z niesmakiem na nakrapianą kotkę. Obie ruszyły w kierunku obozu. Gdy oddaliły się dość od kocura Gepardzi Bieg stanęła.
- Głupia, mała uczennica. Nie widzisz, że udawałam? Tak naprawdę chciałabym być sama z Brunatnyn Pazurem, aby móc go zbesztać za to, że nadepnął mi na ogon w obozie. Głupi futrzak. A teraz prowadź do obozu, zanim oberwę ci uszy. - powiedziała znieciepliwiona głuchym, typowym dla niej tonem.
- Wiedziałam, że udajesz... - powiedziała kotka. - swoją drogą, to mysi móżdżek, ja mu się za to odpłacę. - mrugła do kotki. Geoardzi Bieg skrzywiła się.
- Dalej dam sobie radę mała, pa. - rzuciła się w stronę obozu zostawiając kotkę w tyle.
- Połamania karku! - rzuciła ni optymistycznie, ni sarkastycznie Słoneczna Łapa i pobiegła w odwrotnym kierunku.
_________________________________________
"Darkness, Air, Water and Sky will come together and shake the forest to its roots. Nothing will be as it is now, nor as it has been before."
Warriors, Midnight ~ Erin Hunter
Offline
_____________
- Cześć, Geoardzi Biegu! Widzę, że już czujesz się dobrze. Gdzie się podziewałaś? - Lazurowe Pióro spojrzała przyjaźnie na nakrapianą kotkę, która wbiegła do obozu.
************************************************************
"Beware an enemy who seems to sleep." - ,,Strzeż się wroga, który wydaje się spać,,
Spottedleaf ~ Warriors, Rising Storm ~ Erin Hunter
Offline
- Pomagałam Brunatnemu Pazurowi w trenowaniu Słonecznej Łapy, ale dobrze sobie radził, więb postanowiłam wrócić. - wzruszyła ramionami. - Widziałaś może gdzieś Błotnistą Smugę? - dodała od niechcenia. Wiedziała, że kotka jest na patrolu, jednak wiedziała, że Lazurowe Pióro o tym nie wie, ponieważ cały ranek opiekowała się marudzącym Czarnym Głazem.
_________________________________________
"Darkness, Air, Water and Sky will come together and shake the forest to its roots. Nothing will be as it is now, nor as it has been before."
Warriors, Midnight ~ Erin Hunter
Offline
Coś złapało za serce Lazurowego Pióra. Ona z Brunatnym Pazurem. Brunatny Pazur. Jednak szybko odrzuciła od siebie te myśli. Gepardzi Bieg z pewnością nie miała złych intencji. Po prostu chciała pomóc.
- Nie, nie widziałam jej od sanego rana. Myślałam, że ty z nią jesteś. Dziękuję, że pomagałaś Brunatnemu Pazurami. Na pewno jest wdzięczny za twoją pomoc.
************************************************************
"Beware an enemy who seems to sleep." - ,,Strzeż się wroga, który wydaje się spać,,
Spottedleaf ~ Warriors, Rising Storm ~ Erin Hunter
Offline
Nie zachowuj się, jakby był twój. Nie jesteś jeszcze z nim formalnie. Zresztą pewnie za niedługo będziesz medyczką, więc nigdy nie będzie twój - pomyślała Gepardzi Bieg.
- Oh.. To nic takiego. Zresztą już on mi podziękował. Miło czuć jego dotyk. - odparła sucho i odeszła.
_________________________________________
"Darkness, Air, Water and Sky will come together and shake the forest to its roots. Nothing will be as it is now, nor as it has been before."
Warriors, Midnight ~ Erin Hunter
Offline
Łzy stanęły w oczach Lazurowego Pióra, jednak ukryła je. Dotyk? Co to ma znaczyć? To na pewno nie wina Gepardziego Biegu, ona nie miała złych intencji. Ale też Brunatny Pazur na pewno chciał tylko pomóc. Jednak te wyjaśnienia nie zatrzymały smutku, złości, zazdrości i żalu rosnących w kotce. Umościła się wygodnie jeszcze raz obmywając rany Czarnego Głaza okładem.
______________
Kiedy kocur wszedł do obozu a uczennica znikła z lrgowisku Lazurowe Pióro wyskoczyła z cienia.
- Dlaczego nie powiedziałeś mi o tym, że poszła z tobą Gepardzi Bieg? Wtedy może ja też mogłabym pójść... - powiedziała, a łzy stanęły w jej oczach.
************************************************************
"Beware an enemy who seems to sleep." - ,,Strzeż się wroga, który wydaje się spać,,
Spottedleaf ~ Warriors, Rising Storm ~ Erin Hunter
Offline
Brunatny Pazur owinął ogon wokół kotki i mocno ją do siebie przyciągnął pozwalając wtulić się w jego pierś.
___________________________
Fire alone can save our clan.
Spottedleaf ~ Warriors, Into the wild
Offline
- To bardzo miłe z twojej strony, że pomagasz innej kotce, ale.... Ale
... Ja.... Kocham cię i boję się, że ktoś mi ciebie zabierze. Jesteś taki wspaniały... -gęste łzy stanęły w oczach kotki. Wtuliła się mocno w sierść kocura wdychając jego zapach.
************************************************************
"Beware an enemy who seems to sleep." - ,,Strzeż się wroga, który wydaje się spać,,
Spottedleaf ~ Warriors, Rising Storm ~ Erin Hunter
Offline
-Cii.... - koty splotły się razem. Brunatny Pazur mocno objął kotkę ogonem. - Zawsze będę tylko twój. A ty będziesz tylko moja. Chciałem tylko jej pomóc, wiesz że nie zdradziłbym cię nigdy. - położył głowę na kotce mocno dociskając ją do swojej piersi. - I spędzę resztę dnia tutaj z tobą. Nikt nie zauważy mojej nieobecności. Ukryje się za tobą. - uśmiechnął się, puścił kotkę i schował się za nią, oplatając ją ogonem. Za bujną sierścią kotki był praktycznie nie widoczny.
___________________________
Fire alone can save our clan.
Spottedleaf ~ Warriors, Into the wild
Offline
Kotka zaśmiała się i wtuliła w kocura. Powoli zaczęła się uspokajać.
- To znaczy, że będziesz musiał mi również pomagać z tym zrzędliwym kocurem - wskazała ogonem Czarnego Głaza - i się do mnie przytulać. - dodała zawstydzona. Jeśli miałaby zostać medyczką, to dlaczego Klan Gwiazdy pozwalał jej na takie myśli?
************************************************************
"Beware an enemy who seems to sleep." - ,,Strzeż się wroga, który wydaje się spać,,
Spottedleaf ~ Warriors, Rising Storm ~ Erin Hunter
Offline
- Pomogę ci w obu rzeczach. - uścisnął ją mocno ogonem - a teraz powiedz w czym mam ci pomódz z tym kocurem? Opatrzyć mu rany, czy podać jakieś zioła?
___________________________
Fire alone can save our clan.
Spottedleaf ~ Warriors, Into the wild
Offline