Team Animal
Forum wprost stworzone dla wszelkich wielbicieli fantasy, książek, gier i anime!

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

AKTUALNOŚCI: (21.05.2021) /////. 1. W ciągu najbliższych 2 lat planuję rozłożyć forum do czynników pierwszych, skopiować treść role playów/watah i usunąć forum.///// 2. Rp o Wojownikach przeniesione zostaje na serwer na Discordzie. Dołączyć do niego możecie klikając zakładkę na górze strony o tytule ,,DISCORD"///// 3. Utworzone zostało dodatkowe rp do naszej watahy/rp Wojownicy o nazwie Warrior Cats - Prophecy of Flovery Blood, którego akcja rozgrywa się za morzem oddzielającym je od akcji naszego forumowego rp/watahy. Planuję je rozpocząć w przeciągu najbliższego roku.///// 4. Wyłączona została opcja rejestracji na forum///// 5. Usunięta została strona na Facebooku naszego forum///// 6. W celu zasięgnięcia więcej informacji, zapraszam na bloga naszego forum (kliknij w zakładkę na górze strony ,,BLOG"///// 7. Gracze Genshin Impact, Castle Cats, Honkai Impact 3rd, Dungeon Dogs są baardzo mile widziani na naszym discordzie.

#1 14-07-2019 18:06:37

cockatiel10
Księżniczka Watahy Gwiezdnych Wilków
Skąd: Gorzów Wlkp.
Dołączył: 25-08-2017
Liczba postów: 311
forumowy pseudonim: Kisa-san
imię jako wojownik: -
klan, z którym się utożsamia: Klan Wiatru
inne nicki: Kisaki
ulubiona postać z watahy WOJOWNICY: Laskowa i Brzozowa Gwiazda
posiadane zwierzę #3: Milusia - papuga nimfa
posiadane zwierzę #4: Psotek - papuga nimfa
AndroidChrome 75.0.3770.101

Trzcinowy Szum

Imię: Trzcinowy Szum
Imię w wersji anglojęzycznej: Canesough
Płeć: kocur
Klan: Klan Rzeki
Status: wojownik
Aktualny status w klanie: jeszcze nienarodzony
Status w klanie w trakcie śmierci: wojownik
Ojciec: prawdopodobnie Jasna Pręga
Matka: prawdopodobnie Sosnowe Futro
Mentor: chwilowo nie wiadomo
Uczniowie: chwilowo nie wiadomo
Partner: pierwsza była - Wiśniowy Zmierzch; druga była - Migoczący Wodospad
Rodzeństwo: chwilowo nie wiadomo
Przyrodnie rodzeństwo: chwilowo nie wiadomo
Przybrane rodzeństwo: chwilowo nie wiadomo
Potomstwo: Żurawinka/Żurawinowy Krzew, Lilijka, Tatarak, piątka kociąt o nieznanych imionach; Brzoswinka/Brzoskwiniowy Nos i trójka kociąt o chwilowo nieznanych imionach
Opis wyglądu:
Blado brązowy, mocno zbudowany kocur o ciemnobeżowym grzbiecie, białym futrze na piersi, skarpetkach, pysku i podbrzuszu. Wyróżniają go ładne, białe cętki na grzbiecie i intensywnie zielone, przeszywające, lekko szmaragdowe oczy.
Charakter:
Trzcinowy Szum jest poważnym kocurem traktującym wszystko poważnie. Nie jest wylewny i nie okazuje zbytnio swoich emocji. Stara się być nieodgadniony. Bardzo troszczy się o swój klan. Zawsze chciał żyć zgodnie z kodeksem wojownika. Jest dość ambitny. Od kociaka chciał zostać przywódcą klanu. Jest raczej opanowany i chłodny w stosunku do rzeczy niezwiązanych z jego klanem. Wyjątkiem jest jego partnerka.
Boi się: chwilowo nie wiadomo
Nie lubi:  chwilowo nie wiadomo
Lubi: chwilowo nie wiadomo
Historia: (zarys)
Trzcinek przychodzi na świat silny i zdrowy, jest najsilniejszy ze swojego miotu. Początkowo zachowuje się tak jak inne kociaki: jest bardzo żywiołowy, uwielbia walki na niby i inne psoty wraz z kolegami z legowiska. Potem dopiero pokazuje swoją ambitną naturę. Właśnie od tego czasu zaczyna uparcie dążyć do zajęcia w klanie jakiejś ważnej pozycji. Szybko też zostaje mianowany na ucznia, bo przed ukończeniem 6 księżyców. Jako uczeń bardzo wytrwale dąży do osiągnięcia upragnionych celów. Stara się wybić poza szereg i pokazać swojemu przywódcy, że jest dobrym myśliwym, żołnierzem i że jest godny zaufania. Początkowo mu się to udaje. Zdobywa powszechne uznanie wśród wojowników swojego i innych klanów. Jest bardzo pewny siebie i swojej wyjątkowości oraz tego, że jest jednym z najlepszych uczniów w historii, aż do czasu gdy na swoim pierwszym w życiu zgromadzeniu klanów spotyka Wiśniową Łapę z Klanu Cienia. Im głębiej poznaje jej historię, tym bardziej zdaje sobie sprawę jak bardzo się od siebie różnią. Jej od dzieciństwa los rzuca kłody pod nogi, on nie dość, że urodził się jako najsilniejszy z miotu (w przeciwieństwie do kotki), to jego rodzice uchodzą za bardzo szanowanych wojowników. Nie musiał tak ciężko pracować tylko po to aby zostać mianowany uczniem, po prostu nim został. Nie musiał też nadrabiać strat przez choroby i podobne rzeczy, już jako kociak był lepszy we wszystkim od swoich rówieśników. Rozczarowany swoimi małymi zdolnościami w porównaniu do kotki i jednocześnie zauroczony nią, obiera sobie dwa nowe cele, pierwszy - zostać najlepszym wojownikiem w historii swojego klanu, a potem przywódcą, drugi - zdobyć serce Wiśniowej Łapy. Do obu celów uparcie dąży. Bardzo ciężko trenuje i bierze czynny udział w patrolach łowieckich i granicznych oraz w walkach. Po niedługim czasie zdolnościami dorównuje większości wojowników ze swojego klanu, jednak Wiśniowa Łapa wciąż okazuje się być od niego silniejsza, pokonując w samodzielnej walce lisa. Wtedy Trzcinowa Łapa postanawia wyznać jej miłość. Jednak w drodze do obozu klanu kotki, znajduje go patrol graniczny Klanu Cienia i boleśnie uświadamia go, że popełnił błąd wchodząc na nieswoje terytorium. Po owej nauczce zostały mu dwie długie szmary na podbrzuszu. Od tego czasu kocur zamknął się trochę w sobie. Szansę na dorównanie kotce z Klanu Cienia przyniósł mu napad szopa pracza na legowisko karmicielek, w którym przebywał podczas napadu. Jednak nie wykorzystuje jej, gdyż szop pracz przy pierwej próbie ataku Trzcinowej Łapy dość brutalnie do odtrąca, powodując, że kocur traci przytomność. Po zaistniałej sytuacji Trzcinowa Łapa traci wiarę w to, że kiedykolwiek dorówna kotce. Wkrótce zaczyna zamykać się w sobie i chować się w cieniu. Reszta uczniów powoli dorównuje mu swoimi zdolnościami. Wkrótce Wiśniowa Łapa zostaje mianowana na wojowniczkę, zazdrosny i jednocześnie szalenie zakochany Trzcinowa Łapa postanawia ponownie spróbować wyznać kotce miłość. Jednak w drodze na terytorium Klanu Cienia zatrzymuje go patrol Klanu Pioruna. Zdesperowany Trzcinowy Łapa prosi, aby puścili go wolno i obiecuje, że nigdy nie wejdzie już na ich terytorium. Koty niechętnie puszczają go wolno. Szczęśliwy kocur, że udało mu się wybrnąć z tej sytuacji cało, zamiast udać się z powrotem do swojego obozu, brnie dalej w kierunku terytorium Klanu Cienia. Udaje mu się przejść przez Drogę Grzmotu i bezpieczne skryć się na obcym terenie. Niedługo potem dostrzega Wiśniowy Zmierzch na patrolu granicznym swojego klanu. Szczęśliwy podąża za nią. Wkrótce udaje mu się odwrócić jej uwagę, lecz kotka wysyła za nim patrol gończy, przed którym udaje mu się uciec. Zawiedziony swoim niepowodzenie i nieszczęśliwy przez to, że sprowadził kłopoty na klan chowa się po raz kolejny w cieniu. Jednak los daje mu kolejną szansę na wybicie się ponad innych uczniów, gdy na jego klan napada Klan Pioruna, aby odebrać Słoneczne Skały. Kocur walczy w pierwszej linii i przynosi Klanu Pioruna znaczące straty w liczebności zabijając jednego wojownika wraz z jego uczniem. Po owej bitwie, przywódca mianuje go wojownikiem, nadając mu imię Trzcinowy Szum. Po pewnym czasie ambicje kocura słabną i staje się normalnym, lojalnym wojownikiem swojego klanu. Udaje mu się nawet zachować pozycję jednego z najlepszych. Niestety jego miłość do wojowniczki z Klanu Cienia nie słabnie, a wprost zaczyna go jeszcze bardziej prześladować, jednak nie daje upustu swoim emocjom. Walczy tylko dla swojego klanu, nie narusza granic innych klanów i jest doskonałym łowcą. Gdy w jego życiu zaczyna się wszystko na nowo układać, dowiaduje się o kolejnych sukcesach Wiśniowego Zmierzchu i o jej rzekomym romansie z Laskową Gwiazdą. Zrozpaczony i zniesmaczony tymi nowinami, księżyc później wędruje po raz kolejny już na terytorium Klanu Cienia. Tam niedaleko Drogi Grzmotu spotyka samotnie wędrującą Wiśniowy Zmierzch. Wojowniczka każe mu tylko odejść i zawraca do obozu. Zdziwiony tym zdarzeniem wojownik, zakochuje się w niej jeszcze głębiej. Na najbliższym spotkaniu klanów wypatruje ją w tłumie kotów z Klanu Cienia i przysiada się do niej. Nie wiedząc jak zacząć z nią rozmowę, zaczyna od opowiadania jej o nowym zastępcy w jego klanie - Klanie Rzeki. Kotka zachowuje się dziwnie, tak jakby jego towarzystwo nie było dla niej przyjemne, kocur zauważa, że czuje się bardzo niekomfortowo. Po skończonym zgromadzeniu pomaga jej wstać i życzy powodzenia w łowach. Po pewnym czasie od zebrania klanów, dowiaduje się, że kotka się rozchorowała. Zaniepokojony Trzcinowy Szum codziennie przychodzi w miejsce gdzie spotkali się wcześniej. Wkrótce spotyka ją samą. Kocur postanawia nareszcie wyznać jej swoje uczucia. Podchodzi do niej i czule obejmuje ją ogonem, następnie bardzo mocno przyciska do swojej piersi, wyznając jej głębokim i poważnym tonem głosu, że bardzo mocno ją kocha, i to już od dawna, jednak z powodu granic klanowych bał się wyznać jej uczucie. Myślał, że przeminie, jednak ono trzymało się go i nie odpuszczało. Na potwierdzenie tego patrzy się głęboko w jej ciemne, bursztynowe oczy i w myślach krzyczy: KOCHAM CIĘ, WIŚNIOWY ZMIERZCHU!!! Zaskoczona kotka spuszcza głowę. Trzcinowy Szum jest pewny, że usłyszy słowa odmowy, jednak kotka podnosi wzro i wpatrując się wnikliwie w niego, mówi mu, że czuje dokładnie to samo co on do niej. Zaskoczony i zszokowany kocur prosi ją o następne spotkanie, po czym koty się rozstają. Zmotywowany Trzcinowy Szum po powrocie do klanu, wraca do dawnej świetności. Przy następnym spotkaniu nieopodal Wężowych Skał, należących wtedy chwilowo do Klanu Cienia, kocur wręcza jej świeżo upolowaną przy Słonecznych Skałach nornicę. Kotka zamiast się ucieszyć uderza go mocno w ucho i ucieka. Zdezorientowany i zasmucony kocur już ma zamiar zawrócić do swojego klanu, gdy nagle na plecy skacze mu Wiśniowy Zmierzch ze śmiechem wpychając mu pstrąga do pyska, po czym spogląda na niego zawadiacko. Miło zaskoczony kocur szybko zjada rybę, chwilę potem, splatając ogon z kotką proponuje wyprawę do Słonecznych Skał. Udają się więc na Słoneczne Skały, gdzie Trzcinowy Szum rozpoczyna opowieść o Migoczącej Zorzy - pradawnej wojowniczcie swojego klanu, która urodziła się jako najsłabsza w miocie, a będąc kociakiem miała na imię Zorza. Zorza, pomimo iż bardzo słabo chodziła i miała wielkie trudności w poruszaniu się, dzielnie parła naprzód. Pewnego dnia, gdy nosiła już imię Migocząca Zorza spotkała tajemniczego kota imieniem Leśny Prześladowca. Zaproponowała mu przyłączenie się do swojego klanu, na co się zgodził. Niedługo potem kotka urodziła dziesięć jego kociąt. Niestety z powodu komplikacji po porodowych zmarła. Ale jej wielkie serce, jej wola walki i odwaga zostały zapamiętane i wspominane na długo po jej śmierci. Teraz wraz ze swoimi zmarłymi kociętami i kochankiem każdej nocy wspólnie czuwają nad zakochanymi. Po zakończeniu opowieści kocur otula kotkę ogonem i mówi do niej czule, że są właśnie pod opieką gwiezdnych wojowników, czy tego chcą, czy nie. Na ich następnym spotkaniu Trzcinowy Szum miał okazję poznać jej prawdziwą, skrywaną dotąd naturę. Zaskoczony i jednocześnie zauroczony jej lekkimi, wdzięcznymi ruchami i szczerym śmiechem wyznaje jej, że o wiele bardziej kocha jej piękną, prawdziwą osobowość, niż maskę pod którą skrywa się na co dzień. Księżyc później, na ich kolejnym spotkaniu wspólnie udają się na wycieczkę w kierunku Wysokich Skał. Tam wchodzą do Ust Matki i stojąc przed Księżycowym Kamieniem, wspólnie proszą Klan Gwiazd o błogosławieństwo i świetlaną przyszłość, po czym Wiśniowy Zmierzch wyznaje kocurowi, że pragnie mieć z nim potomstwo. Dwa księżyce później kotka opowiada mu o tym jak przedwcześnie się okociła i zbyt młode kocięta (było ich pięć) umarły kilka chwil po narodzeniu. Kocur na pocieszenie wręcza jej pęk kocimiętki i opowiada historię o kotce, która miała na imię Złote Serce i której każde ledwo narodzone kocię umierało. Miała ona wielkie i czyste serce, mimo to bolało ją coraz mocniej przy każdym straconym miocie. Jej partner odwrócił się od niej, a ona zdesperowana popełniła samobójstwo wbiegając myśliwemu przed nos, tak aby ten nieświadomy, zastrzelił ją zamiast lisa, do którego celował. Po opowiedzianej historii mówi jej, że nie przestanie jej kochać, nawet gdy okaże się, że nie może mieć potomstwa. Na kolejnym, kolejnym spotkaniu spotkali się na terytorium Klanu Cienia. Wiśniowy Zmierzch patrząc błagająco w jego stronę mówi mu, że chce jeszcze raz spróbować mieć kocięta. Zmotywowany kocur godzi się na jej prośbę, współczując jej tego, co ją spotkało. Po wspólnej nocy rozchodzą się. Trzcinowy Szum zaniepokojony tym, że sytuacja z przedwczesnym porodem może się powtórzyć staje się roztargniony i się nie wysypia. Księżyc później oba koty spotykają się przy Czterech Drzewach. Kotka wygląda jak prawdziwa ciężarna i z dumą wyznaje Trzcinowemu Szumowi, że spodziewa się kociąt. Rozradowany kocur nie może powstrzymać radości. Pokierowany nagłym przypływem emocji każe jej tą noc spędzić razem z nim. Kotka chętnie na to przystaje. Jednak podczas nocy, wyrywa się ze snu. Zaczyna wymiotować, trząść się i jęczeć. Przerażony kocur stara się opanować strach. Przynosi szybko partnerce świeżą, czystą wodę i tłustą mysz, po czym kładzie się bardzo blisko niej i uspokaja ją. Początkowo kotka dostaje silnych skurczy i napadu paniki, jednak potem wszystko się uspokaja i wydaje na świat trójkę ślicznych i zdrowych kociąt Trzcinowego Szumu. Kocur zauroczony swoimi kociętami, nadaje imię swojemu synowi, nazywając go Tatarak, zaś Wiśniowy Zmierzch nadaje imię ich pierworodnej - Żurawince i ich najmłodszemu skarbowi - Lilijce. Kotka ustala, że podzielą swoje młode między siebie, Trzcinowy Szum wychowa Tataraka i Lilijkę na lojalnych wojowników Klanu Rzeki, zaś ona wychowa Żurawinkę na dzielną wojowniczkę Klanu Cienia. Koty rozstają się ze smutkiem, wiedząc, że jeszcze dużo czasu dzieli ich od następnego spotkania. Trzcinowy Szum zabiera dwójkę swoich dzieci i udaje się do obozu swojego klanu. Przedtem dokładnie tarza Tataraka i Lilijkę w owocach malin, aby zakryć ich zapach Klanu Cienia. W obozie powierza opiekę nad nimi jednej z karmicielek, mówiąc, że znalazł te kocięta porzucone przy granicy ich klanu z pastwiskiem dla krów. Całe zajście podgląda Migoczący Wodospad, która jest zauroczona honorowym i wielkodusznym zachowaniem kocura. Niedługo potem zdaje sobie sprawę, że tak jak wielkie jest jego serce, są też wielkie jego zdolności: jest silny, zwinny, wojowniczy, odważny i sprytny. Wkrótce się w nim zakochuje. Po jakimś czasie Trzcinowy Szum zauważa to, że kotka jest w nim zakochana. Zaczyna się dziwnie czuć, ponieważ nigdy nie sądził, że uda mu się znaleźć miłość życia w jego własnym klanie, gdyż żadna wojowniczka Klanu Rzeki nie dorównywała Wiśniowemu Zmierzchowi swoimi zdolnościami. Zmotywowany postanawia chociaż zaprzyjaźnić się z kotką. Zaprasza ją na spotkanie przy Słonecznych Skałach, na które kotka chętnie się zgadza. Uradowany kocur, na spotkaniu, łowi jej okazałego szczupaka. Zaskoczona kotka przyjmuje jego prezent z uprzejmością. Kilka dni później udaje się z nią na wspólny patrol graniczny. Oddalają się trochę od reszty patrolu i postanawiają wspólnie zapolować. Podczas polowania, Trzcinowy Szum wyczuwa zapach borsuka. Gdy zauważa, że Migoczący Wodospad zmierza w kierunku źródła zapachu, postanawia ją ostrzec. Nie udaje mu się jednak zdążyć, gdyż borsuk już wyskakuje zza drzew. Kocur staje w obronie kotki. Po zajadliwej bitwie, zwierzę odchodzi dając za wygraną kocurowi, który zdobywa dwie nowe blizny - drobną na grzbiecie i długą, szkaradną na szyi. Po owej walce Trzcinowy Szum zrozumiał, że gdyby nie zgodził się pójść na polowanie razem z kotką, ta zginęłaby. Od tego czasu stara się więc przebywać w otoczeniu Migoczącego Wodospadu, co kotka zauważa i szczerze docenia. Kilka dni później udają się razem do Czterech Drzew, gdzie Migoczący Wodospad wspina się wraz z nim na sam wierzchołek jednego z drzew. Sam widok czterech potężnych dębów przypomina kocurowi o momencie, w którym zapragnął zdobyć serce Wiśniowego Zmierzchu, jak i o narodzinach Żurawinki, Lilijki i Tataraka. Kolejne wędrówki z Migoczącym Wodospadem, zacierają jednak i osłabiają uczucie jakie wcześniej żywił do kotki z Klanu Cienia. Po upłynięciu czterech księżyców Trzcinowy Szum zdaje sobie sprawę, jak blisko niego była jego miłość, a on tego nie dostrzegał, szukał kogoś wyjątkowego w innym klanie, podczas gdy najbardziej wyjątkowa dla niego osoba cały czas była tuż tuż. Zrozumiał, że może żyć szczęśliwie bez zakazanej miłości i ciągłego łamania kodeksu wojownika, że może żyć jak każdy normalny wojownik. Wtedy właśnie podczas jednego ze wspólnych polowań, jego i Migoczącego Wodospadu, nagle zatrzymuje kotkę i tak samo jak zrobił to z Wiśniowym Zmierzchem, obejmując ją ogonem, mocno i czule przyszpila ją do piersi, mówiąc, że od zawsze szukał dla siebie kogoś wyjątkowego, jednak robił to w zły sposób, gdyż nie wiedział, że najbardziej niezwykła osoba jest tuż obok niego, w tym samym legowisku, w prawie takim samym wieku. Kotka nieśmiało przyznaje, że ona też go bardzo mocno kocha i od dawna czekała na ten moment, po czym stykają się nosami. Po powrocie do obozu, oba koty zasypiają obok siebie na jednym posłaniu. Trzcinowy Szum nareszcie zdaje sobie sprawę, co to oznacza być naprawdę szczęśliwym, a nie potrzebuje do tego anj zakazanego związku, ani miana przywódcy klanu, czy najlepszego wojownika, wystarczy mu Migoczący Wodospad śpiąca u jego boku. Następnego dnia stara się wymyśleć, jak powie o wszystkim Wiśniowemu Zmierzchowi, nie chce mieć przed nią żadnych tajemnic. Jednak trudniejszą kwestią okazują się być kocięta jego i Wiśniowego Zmierzchu będące jednocześnie problemem jak i dowodem na związek jego i kotki z Klanu Cienia. Początkowo postanawia oddać je swojej byłej partnerce podczas ich spotkania, jednak jak wyjaśni to, że nagle kocięta Klanu Rzeki, znalazły się w Klanie Cienia? Księżyc później wpada na pomysł. W nocy wykrada Tataraka i Lilijkę i chowa ich w głębokiej norze przy brzegu rzeki. W południe, gdy wszyscy wojownicy zajmują się przeszukiwaniem obozu w celu znalezienia zaginionych kociąt, Trzcinowy Szum postanawia zrobić jedyne co mu pozostało, by nie zaszkodzić ani sobie, ani swojej byłej partnerce, ani kociętom. Postanawia utopić je w rzece podczas ich snu, a potem powiedzieć Wiśniowemu Zmierzchowi o tym jako o wypadku, tak samo jak reszcie klanu. Robi to niezauważenie i z wielkim bólem w sercu, żegna się ze swoimi dziećmi. Po wrzuceniu ich do rzeki, szybko odchodzi, tarza się w owocach malin i wraca do klanu, udając że wrócił dopiero z polowania i dołącza się do poszukiwań kociąt. Kilka dni później na zgromadzeniu Trzcinowy Szum postanawia tym razem pozostać przy członkach swojego klanu. Siada obok Migoczącego Wodospadu, która jest markotna od czasu śmierci Tataraka i Lilijki. Po skończonym zgromadzeniu spokojnie wraca wraz z białą kotką, jednak zatrzymuje go Wiśniowy Zmierzch, która spanikowana i wściekła pyta o ich kociaki. Zakłopotany i zasmucony Trzcinowy Szum kręci tylko głową, po czym spuszcza wzrok, rzuca swojej byłej partnerce smutne spojrzenie, po czym wraca do kotów ze swojego klanu, splatając dla uspokojenia myśli ogon z Migoczącym Wodospadem. W kolejną noc Trzcinowy Szum budzi swoją partnerkę i razem wymykają się do Ust Matki. Stojąc przed Księżycowym Kamieniem, kocur przypomina sobie noc, w której poprosił wraz z Wiśniowym Zmierzchem o błogosławieństwo Klanu Gwiazd dla nich. Czy Klan Gwiazd wysłuchał ich wtedy? Czy raczej Klan Gwiazd jest szczęśliwy, że Trzcinowy Szum się nawrócił i jest teraz w legalnym związku z kotką ze swojego klanu? Kocur przypomina sobie również, że to po spotkaniu tutaj z Wiśniowym Zmierzchem miały narodzić się jego pierwsze kocięta. Wtedy właśnie, gdy sobie o tym przypomina odwraca się do swojej partnerki wiedząc już jak może jej poprawić humor. Pyta, czy chciałaby mieć z nim potomstwo, na co kotka reaguje entuzjastycznie. Księżyc później, udaje się na patrol z już wyraźnie ciężarną Migoczący Wodospad, obok granicy z Klanem Cienia. Kocur najpierw dokładnie sprawdza otoczenie, po czym pyta się swojej partnerki, jak miewają się jego nienarodzone kocięta. Tak wciąga się w rozmowę z nią o ich przyszłych kociętach, że nie dostrzega podsłuchującej Wiśniowy Zmierzch. Chwilę później wyskakuje przed nich wściekła kotka z Klanu Cienia. Przerażona Migoczący Wodospad chowa się za kocurem, który splata z nią ogon i zasłania ciałem. Wiśniowy Zmierzch pyta go z wściekłym krzykiem, czemu go zdradza i czy kociaki, które niedawno utonęły w rzece to nie były ich kochane kocięta. Zaskoczona partnerka rzuca mu pytające spojrzenie. Zawstydzony tym, że przed obiema kotkami tyle rzeczy ukrywał, mówi im wszystko. Opowiada im o tym, że nie chciał już łamać kodeksu wojownika, tylko chciał żyć zgodnie z nim i wieść życie tak jak każdy, zwyczajny wojownik. Przyznaje się również do utopienia Lilijki i Tataraka. Z łzami w oczach mówi, że zrobił to dla dobra ich wszystkich i przeprosił je za to, lecz nie miał innego wyjścia. Potem opowiada o tym, że gdy zobaczył, że może znaleźć miłość życia we własnym klanie, postanowił wykorzystać szansę. Zakochany na nowo w zwyklej na pozór, lecz pięknej wewnątrz kotce, wyznał miłość Migoczącemu Wodospadowi, po czym postanowił mieć z nią legalne potomstwo. Wtedy Wiśniowy Zmierzch zaczęła krzyczeć, że powinien być tylko jej i że tak bardzo chciała żyć szczęśliwie. Załamany Trzcinowy Szum przeprasza ją jeszcze raz i spuszcza głowę. Nagle zza niego wychodzi Migoczący Wodospad i zmierza w kierunku jego byłej partnerki, następnie wtulając się w jej sierść, przeprasza ją za to, że zabrała jej ukochanego. Obie kotki godzą się, na widok czego kocurowi robi się ciepło na sercu, lecz tylko na moment, gdyż gdy widzi na sobie chłodne spojrzenie Migoczącego Wodospadu, zastyga. Następnie słyszy jak mówi do niego wściekła o tym, że to co zrobił jest niewybaczalne, co jest prawdą. Wbija spojrzenie w łapy w pełni zgadzając się na słowa kotki. Z bólem serca słucha również o tym, jak wypowiada mu miłość, zrywając z nim. Wiśniowy Zmierzch odchodzi, zaś Migoczący Wodospad, nie zwracając uwagi na Trzcinowy Szum, pędzi do obozu. W obozie już czeka na niego rozeźlony przywódca i zniesmaczony klan. Kocur prosi o wybaczanie i obiecuje poprawę, jednak przywódca okazuje się nieubłagany i każe mu odejść z terytorium Klanu Rzeki i nigdy na nie nie wracać. Trzcinowy Szum udaje się w kierunku tunelu pod Drogą Grzmotu, w którym przesypia noc. Następnego dnia rusza do obozu Klanu Cienia, po dotarciu do niego błaga Laskową Gwiazdę o przyjęcie go do Klanu Cienia. Na wstępie wyznaje mu całą prawdę o jego romansie z Wiśniowym Zmierzchem i o ich wspólnych kociętach. Wiśniowy Zmierzch słysząc to co mówi, rzuca się na niego i wściekła wykrzykuje swoją wersję. Mówi o tym, jak chciała dobrze dla swojego klanu, ale uczucie które ciągnęło ją do Trzcinowego Szumu było zbyt silne. Wyznała Laskowej Gwieździe, że Żurawinka to tak naprawdę córka jej i Trzcinowego Szumu, powiedziała o jej pozostałych kociętach i o tym co Trzcinowy Szum z nimi zrobił. Powiedziała też o tym, że ją zdradzał. Zapłakana przeprosiła Laskową Gwiazdę i powiedziała mu prosto w twarz, że potem ona też go naprawdę pokochała, ale nie chciała zdradzać swojej poprzedniej miłości tak jak robił Trzcinowy Szum i szczerze powiedziała, że przyjmie każdą karę jaką jej da za to co zrobiła, nawet jeśli będzie nią śmierć. Trzcinowy Szum słysząc wersję kotki, zdaje sobie sprawę, że wciąż jest lepsza od niego, choćby dlatego, że chociaż tak jak on znalazła miłość życia w klanie, nie chcąc ranić jego uczuć, nie zdradzała go. Laskowa Gwiazda przytula jego byłą partnerkę i rozkazuje mu odejść. Trzcinowy Szum z pokorą kieruje się do wyjścia z obozu, przy wychodzeniu słyszy jak Wiśniowy Zmierzch mówi o tym, że gdy tylko wróci, rozszarpie go na strzępy. Kocur odchodzi i znajduje schronienie w powalonym przez piorun drzewo, gdzie mieszka przez kilka dni, po czym udaje się w dalszą podróż. Krąży po terytoriach klanów, od czasu do czasu przeganiany przez patrole. Niewiele je i z dnia na dzień robi się coraz chudszy. Po upłynięciu dwóch księżycy, gdy przemierza terytorium Klanu Pioruna w poszukiwaniu jakiejś padliny, dostrzega w oddali trzy lisy. Zatrzymuje się i przepraszając Klan Gwiazd za wszystko co w życiu zrobił złego, daje się rozszarpać krwiożerczym stworzeniom.
Informacje dodatkowe:
Geneza imienia - brak
Blizny - dwie długie szmary na podbrzuszu; drobna blizna na grzbiecie; długa, szkaradna blizna na szyi
Znaki szczególne: niezwykłe, przeszywające, intensywnie zielone oczy
Inne: brak
Sposób śmierci: rozszarpany przez lisy, podczas wędrówki przez terytorium Klanu Pioruna
Wygląd/grafika:
sketch-1563017325706.png
Drzewa genealogiczne:
sketch-1563063001266.png
sketch-1563376161571.png
sketch-1563376353010.png


************************************************************


"Beware an enemy who seems to sleep." - ,,Strzeż się wroga, który wydaje się spać,,

Spottedleaf ~ Warriors, Rising Storm ~ Erin Hunter

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] claudebot
Witaj na forum Team Animal, które jest odnowioną wersją forum Przytul Mnie! Główną tematyką forum TA (Team Animal) jest fantasy. Zostało ono też głównie po to stworzone by zapoznać ze sobą fanów tego gatunku literackiego. Ważnym elementem forum są watahy, w których użytkownicy mogą tworzyć historie wspólnie z innymi użytkownikami za pomocą swoich postaci. Jednak ważną częścią naszego forum jest też grupa tematów obejmująca gry, filmy i książki. Mamy nadzieję, że znajdziesz tu coś dla siebie. Życzymy dobrej zabawy. W razie problemów skontaktuj się z jednym z administratorów za pomocą tego e-maila: atene_mouse@wp.pl
Kursor stworzono na profilki.pl

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
impresario - smartowski5 - firmaremontowa - new-your-games - alrpg