Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Jasna Pręga wziął głęboki oddech. Jako najbardziej doświadczony z wskazanych do uczestniczenia w popołudniowym patrolu granicznym to na jego barkach spoczął obowiązek prowadzenia patrolu.
- Silny Kle, Biały Wietrze i Janowcowa Łapo, za mną - powiedział donośnym głosem, gdy Brzozowa Gwiazda się już oddalił. Zawołane koty stawiły się zaraz potem przed nim, rzucając mu wyczekujące spojrzenia - Najpierw obejdziemy obóz wyszukując potencjalnych zagrożeń typu lisy, borsuki i bezpańskie psy. Następnie przejdziemy przez Małą Drogę Grzmotu i udamy się wzdłuż niej aż do Wodospadu. Od Wodospadu pójdziemy jak najkrótszą drogą do najbliższej granicy z Klanem Wiatru. Skręcimy w lewo i będziemy szli wdłuż tej granicy aż do końca styku naszych terytoriów. Potem wzdłuż granicy naszego terytorium pójdziemy znów do Małej Drogi Grzmotu, potem przejdziemy kawałek wzdłuż jej krawędzi, następnie przekroczywszy ją sprawdzimy naszą granicę z sąsiednim Gniazdem Dwunożnych. Dalej pójdziemy wzdłuż Szerokiej Małej Drogi Grzmotu aż do Drewnianego Mostu, przy którym skręcimy w lewo. Dalej przez dłuższy czas będziemy szli z rzeką po naszej prawej, aż ponownie dojdziemy do Mostu. Z tąmtąd przekroczymy go i dalej udamy się wdłuż Małej Drogi Grzmotu, aż do Czterech Drzew. Na koniec jeszcze zpatrolujemy w drodze powrotnej dalszą granicę z Klanem Wiatru i gdy już dojdziemy do miejsca, w którym skręciliśmy od Wodospadu w lewo, prostą drogą powrócimy do obozu - gdy skończył rzucił spojrzenie na zdezorientowane koty - pokażę wam w drodze, a teraz chodźmy już, zanim się zciemni. Skinął głową w kierunku wyjścia z obozu i ruszył w tamtym kierunku, a za nim reszta kotów.
Ostatnio edytowany przez Mudwhisker (15-08-2019 23:20:39)
____________________
Halt jednak powiada, że zawsze należy brać pod uwagę najgorszy scenariusz, wówczas czekają nas najwyżej miłe rozczarowania.
Will (z tego co kojarzę) ~ Zwiadowcy, Bitwa o Skandię ~ John Flanagan
Offline
Gdy żwawym krokiem obchodzili obóz swojego klanu Silny Kieł wyczuła nieświeży zapach lisa. Skrzywiła się, gdyż sam odór już drażnił jej nos, a co dopiero świadomość, że owe zwierzę było na terytorium jej klanu.
- Jasna Pręgo, chodź tu - zawołała kocura - czuć tu nieświeży zapach lisa sprzed może kilku dni, sprawdźmy w jakim poszedł kierunku, żeby mieć pewność, że nie przebywa i stołuje się na naszym terytorium.
___________________________
Fire alone can save our clan.
Spottedleaf ~ Warriors, Into the wild
Offline
Kocur westchnął.
- Ty i Janowcowa Łapa udacie się za tropem, ja i Biały Wiatr pójdziemy planowaną trasą, jeżeli wszystko dobrze pójdzie spotkamy się nieopodal Czterech Drzew.
____________________
Halt jednak powiada, że zawsze należy brać pod uwagę najgorszy scenariusz, wówczas czekają nas najwyżej miłe rozczarowania.
Will (z tego co kojarzę) ~ Zwiadowcy, Bitwa o Skandię ~ John Flanagan
Offline
- Dobrze, Jasna Pręgo - Silny Kieł przyzwała Janowcową Łapę ogonem i razem udali się za nieświeżym tropem lisa.
___________________________
Fire alone can save our clan.
Spottedleaf ~ Warriors, Into the wild
Offline
Strony: 1